Królestwo haftu – haft biały

Wystawa pn. „Królestwo haftu – haft biały”, prezentowana obecnie na muzealnej antresoli, swój wernisaż miała podczas tegorocznej Nocy Muzeów. Ekspozycja ta jest kolejną prezentacją z cyklu: „Skarby Miasta. Skarby Regionu” i stanowi podsumowanie drugiej części prac rekonstrukcyjnych wykonywanych w Pracowni Haftu Regionalnego.

W pierwszej części projektu, lokalne hafciarki rekonstruowały barwny haft płaski z dawnych jaworznickich gorsetów (w odmianie jaworznickiej). Druga część prac polegała na odtworzeniu haftu białego stanowiącego niegdyś ozdobę fartuchów (zapasek), czepców, bluzek i halek noszonych przez jaworznickie gospodynie. Na wystawie można zobaczyć prace: Władysławy Berkowskiej, Barbary Pstruchy, Barbary Płonki, Eweliny Pawelec, Marii Sołtysek. Ponadto przygotowano plansze, na których prezentowana jest relacja fotograficzna z przebiegu prac oraz archiwalne fotografie i wzory hafciarskie.

Tytuł tej wystawy nie jest przesadzony, bowiem na Jaworzno można patrzeć, jak na niepisane królestwo tego jakże subtelnego rzemiosła – tłumaczy Iwona Brandys, pomysłodawczyni wystawy. – Zarówno badania terenowe, jak i kwerendy muzealne potwierdzają, że na pierwsze trzy dekady XX wieku przypada występowanie rozbudowanych form zdobniczych na tradycyjnym, odświętnym stroju krakowskim lokalnej ludności. Można zatem mówić, że Jaworzno było ważnym środkiem tego tradycyjnego rzemiosła.

Cały projekt rekonstrukcyjny, prowadzony w muzealnej Pracowni Haftu Regionalnego, polega na odtworzeniu dawnych wzorów i technik hafciarskich, zachowanych na zabytkowych już częściach stroju ludowego, noszonego kiedyś przez lokalną ludność. Jaworzno, ze względu na bogactwo wzorów, było niegdyś ważnym środkiem tego tradycyjnego rzemiosła. Na terenie naszego miasta, w przeciwieństwie do innych rejonów dawnego powiatu chrzanowskiego, szybko tradycje hafciarskie zaginęły i stały się swoistym historycznym artefaktem, odkrywanym obecnie na nowo. Kolejną odsłoną rekonstrukcji, jakiej będzie się podejmowała Pracownia, będzie haft linearny, stanowiący podstawę zdobienia męskich kamizeli zwanych „brzuślakami”.

Haft biały

Haftem białym nazywamy sposób dekorowania, wykonany białymi nićmi na białym płótnie za pomocą różnych ściegów (wypukłym, płaskim, ażurowym). Pojawił się w tradycyjnym zdobnictwie stroju odświętnego w drugiej połowie XIX w. Był najbardziej rozpowszechnioną formą zdobienia ze względu na popularność białych czepców i zapasek.

Dekoracja białym haftem na zapasce posiadała z reguły motywy roślinne, układane w pas przebiegający na wszystkich obrzeżach. Wzory czerpano z natury lub przetwarzano dawne zdobienia. Do nich należały serduszka, palmety i różnego rodzaju abstrakcyjne formy roślinne. Należy podkreślić że dekoracja jednej zapaski trwała kilka miesięcy. Wykonywano je z 4 brytów białego płótna lub batystu, bengalu czy muślinu. Z czasem zmieniono technikę ręcznie wykonywanego haftu na maszynowy z zachowaniem dawnych wzorów.

Ostatecznie zaniechano ręcznego zdobienia, kiedy to w handlu pojawiły się białe płótna, batysty i tiule fabrycznie tkane w białe ażurowe wzory. Szyto wówczas zapaski z tzw. „metra”, według tradycyjnych form, wykańczając ich brzegi boczne fabryczną koronką. Zapaska opasała niemal całą spódnice, i była krótsza od niej o ok. 5 cm. Szyto je z 1-3 brytów zwanych „półkami”. W pasie doszywano pasek, na którym marszczono zapaskę małymi fałdkami, następnie zawiązywano pasek z tyłu na kokardkę. Istniała również moda na ciemne fartuchy, chętniej noszone przez kobiety zamężne, starsze i wdowy: wykonane z alpaki, klotu, rypsu, jedwabiu.

Do najbardziej znanych hafciarek z terenu naszego miasta należały: pani Makowska i Marianna Dyląg z Jaworzna oraz Jadwiga Michalik z Byczyny. Na terenie Jaworzna, w przeciwieństwie do innych rejonów dawnego powiatu chrzanowskiego, szybko tradycje hafciarskie zaginęły i stały się swoistym historycznym artefaktem odkrywanym na nowo.

Scenariusz, scenografia: dr Iwona Brandys
Opracowanie graficzne: dr Sławomir Śląski
Opracowanie techniczne: Zbigniew Ciepły

Udostępnij